Uffff. Nie da siÄ tak szybko ochĆonÄ Ä po takim finale. Lepszego w historii mistrzostw Ćwiata nie byĆo. Francuzi dwa razy wrĂłcili tutaj do ĆŒywych. Kylian Mbappe strzeliĆ hat-tricka, ale… to nie wystarczyĆo. Trzeci raz w historii o wygranej zadecydowaĆy rzuty karne. Tam Argentyna byĆa bezbĆÄdna. Teraz bÄdzie miaĆa trzy gwiazdki przy herbie.
Nawet nie wiadomo od czego zaczÄ Ä, piszÄ c o takim spektaklu. Chyba naleĆŒy przede wszystkim od rollercoastera emocjonalnego. Takiego spotkania w finale mundialu nigdy nie byĆo. To, co wydarzyĆo siÄ w Katarze, przebija nawet jedyny tryumf AnglikĂłw w 1966 roku i osĆawionego gola-widmo Geoffa Hursta. Do dziĆ toczÄ siÄ dyskusje, czy piĆka przeszĆa wĂłwczas caĆym obwodem liniÄ w dogrywce. Teraz nie ma wÄ tpliwoĆci, ĆŒe Kylian Mbappe jest autorem hat-tricka. PrzeszedĆ do historii jako drugi taki zawodnik, ale… pierwszy w 100% pewny! Wszystko uĆoĆŒyĆo siÄ tak, ĆŒe trzymaĆo w napiÄciu do samego koĆca. Kylian Mbappe pokazaĆ, ĆŒe jest wielkim piĆkarzem. WykorzystaĆ dwa rzuty karne – na 1:2, na 3:3 w 118. minucie dogrywki (sam sobie go zresztÄ wywalczyĆ), a takĆŒe trzeciego juĆŒ w samym konkursie jedenastek. ZrobiĆ wszystko, co mĂłgĆ. Ma dopiero 23 lata i aĆŒ 12 bramek na mundialach, choÄ graĆ tylko w dwĂłch. Rekord Miro Klose – 16 trafieĆ – zbliĆŒa siÄ nieuchronnie.
Lionel Messi zdobyĆ wreszcie ĆwiÄtego Graala. Koniec porĂłwnaĆ z ĆwiÄtej pamiÄci Diego MaradonÄ , ktĂłry daĆ ArgentyĆczykom ogromnÄ radoĆÄ w 1986 roku. Wtedy zawĆaszczyĆ sobie mundial dla siebie, brylowaĆ i bĆyszczaĆ, byĆ absolutnie wyjÄ tkowy. W tamtym roku strzeliĆ osĆawione dwie bramki z AngliÄ . PoprowadziĆ ArgentynÄ jak prawdziwy lider. Messi niedawno zrobiĆ to w Copa America, a teraz takĆŒe na mundialu. Leo w PRAWIE kaĆŒdym spotkaniu w Katarze zdobywaĆ bramkÄ, a w samym finale dwie. Dlaczego prawie? Bo nie udaĆo mu siÄ trafiÄ do siatki… tylko z PolskÄ ! Ma wiÄc na koncie siedem trafieĆ. PrzegraĆ klasyfikacjÄ strzelcĂłw tylko z Mbappe, ale przecieĆŒ nie to jest dla niego najwaĆŒniejsze. Messi spiÄ Ć caĆÄ swojÄ karierÄ wielkÄ klamrÄ . ZrobiĆ to razem z paczkÄ kumpli, ktĂłrzy poszliby za nim w ogieĆ. Na boisku ĆwiÄtowaĆ nawet Sergio Aguero, przyjaciel Messiego, ktĂłry pewnie byĆby w tej kadrze, ale musiaĆ przedwczeĆnie zakoĆczyÄ karierÄ przez kĆopoty z sercem.
Czas trochÄ o samym meczu. DĆugo zapowiadaĆo siÄ na to, ĆŒe Argentyna spokojnie utrzyma prowadzenie 2:0. Najpierw Messi z karnego, potem doskonaĆa kontra i gol Di Marii. Argentyna w 36. minucie miaĆa dwa gole przewagi, a Didier Deschamps nie miaĆ zamiaru czekaÄ. JuĆŒ w 40. minucie zdjÄ Ć z boiska Dembele (gĆĂłwnie za idiotycznie sprokurowanego karnego) i Oliviera Giroud, a wprowadziĆ Randala Kolo Muaniego oraz Marcusa Thurama. Francuzi bardzo dĆugo byli bez strzaĆu celnego, nic nie zwiastowaĆo, ĆŒe coĆ tutaj wskĂłrajÄ . Argentyna ich dusiĆa. Najpierw z przodu, a pĂłĆșniej z tyĆu, gdzie wybijali rywalom piĆkÄ z gĆowy. ZwĆaszcza brylowaĆ w tym Enzo Fernandez, ktĂłry prĂłb odbioru miaĆ aĆŒ 16 (!). ByĆ absolutnie wszÄdzie. I wtedy… „jeden jedyny bĆÄ d”, jak to mawia Dariusz Szpakowski, bo to Otamendi sprokurowaĆ karnego. Kylian Mbappe rozkrÄciĆ imprezÄ, z ktĂłrej wszyscy juĆŒ zbierali siÄ do domĂłw. Najpierw wykorzystaĆ karnego, a potem strzeliĆ z woleja na 2:2. Francja momentalnie odĆŒyĆa i nawet… zaczÄĆa cisnÄ Ä w tym meczu! Messi mĂłgĆ to jeszcze odwrĂłciÄ i zamknÄ Ä na koniec, jednak paradÄ popisaĆ siÄ Lloris. Dogrywka.
A tam po raz kolejny wydawaĆo siÄ, ĆŒe Argentyna musi to wygraÄ. Messi uderzyĆ z dobitki tak, ĆŒe piĆka przeszĆa liniÄ caĆym obwodem, Szymon Marciniak dostaĆ sygnaĆ i Albicelestes cieszyli siÄ z bramki na 3:2. Jednak Francuzi… znĂłw odĆŒyli, znĂłw za sprawÄ Mbappe. Sam wywalczyĆ karnego, nabijajÄ c rÄkÄ Montiela i w 118. minucie go wykorzystaĆ, mierzÄ c siÄ z wielkÄ presjÄ . KoĆcĂłwkÄ juĆŒ naleĆŒaĆo oglÄ daÄ na stojÄ co, bo „setkÄ” miaĆ Kolo Muani, ale zatrzymaĆ go Emi Martinez. „Dibu” obiecaĆ zrobiÄ wszystko, ĆŒeby Messi zostaĆ mistrzem Ćwiata. I tego sĆowa dotrzymaĆ, bo potem odbiĆ jeszcze piĆkÄ w konkursie jedenastek po strzale Comana. ZostaĆ zresztÄ wybrany najlepszym bramkarzem tego turnieju. Potem w karnych obok bramki kopnÄ Ć Tchouameni, a ArgentyĆczycy wykorzystali wszystkie prĂłby (4/4). Trafili kolejno: Messi, Dybala, Paredes oraz Montiel i polaĆy siÄ Ćzy radoĆci. Argentyna mistrzem Ćwiata!
Na wielkÄ uwagÄ zasĆuguje teĆŒ wybitny wystÄp Szymona Marciniaka. Polski arbiter podyktowaĆ trzy rzuty karne – wszystkie sĆuszne. Podobnie wyĆapaĆ symulkÄ Thurama, ktĂłremu od razu pokazaĆ ĆŒĂłĆtÄ kartkÄ. Do tego ani razu nie musiaĆ korzystaÄ z VAR-u. ByĆ to wystÄp fantastyczny caĆego polskiego zespoĆu sÄdziowskiego. Marciniak nie daĆ sobie wejĆÄ na gĆowÄ i prowadziĆ to wszystko z naleĆŒytym autorytetem, choÄ momentami zawodnicy prĂłbowali wywieraÄ presjÄ i dyskutowaÄ. Z czasem jednak dali sobie z tym spokĂłj. Wielkie brawa.
TOP – Kylian Mbappe, Lionel Messi i caĆy Ćrodek pomocy Argentyny: Enzo Fernandez, Alexis Mac Allister oraz Rodrigo de Paul. To byĆ spektakl dwĂłch aktorĂłw, to jasne, ale na uwagÄ zasĆuguje teĆŒ trio w Ćrodku pola, ktĂłre sprawiĆo, ĆŒe ArgentyĆczycy zaryglowali tÄ czÄĆÄ boiska. Wspomniana trĂłjka Ćwietnie siÄ uzupeĆniaĆa. De Paul zagraĆ najlepszy mecz na mundialu, podobnie Fernandez, ktĂłry byĆ wszÄdzie.
FLOP – Ousmane Dembele. Zero strzaĆĂłw, zero udanych akcji na skrzydle, komplet przegranych bezpoĆrednich pojedynkĂłw – 5/5, dwa razy okiwany no i wisienka na torcie – idiotyczny rzut karny, gdzie w konia zrobiĆ go Di Maria. Trzeba byĆo wybraÄ jednÄ zakaĆÄ i padĆo na bezproduktywnego Dembele. Deschamps miaĆ go dosyÄ juĆŒ w pierwszej poĆowie.