DzieĆ dobry! Bierzemy na warsztat finaĆy konferencji oraz drugÄ rundÄ tegorocznych play-offĂłw. W tej czÄĆci WschĂłd. Zapraszam!
Boston Celtics â Miami Heat (3:4)
Ćliwki:
– Co za seria! Od tego trzeba zaczÄ
Ä. Heat wygrali pierwsze trzy mecze, czym postawili siÄ w sytuacji, w jakiej byĆo przed nimi 150 druĆŒyn w historii NBA. Ć»adna z nich nie przegraĆa potem serii, a tylko w trzech przypadkach serie koĆczyĆy siÄ w siedmiu meczach. ByĆy to druĆŒyny New York Knicks i Rochester Royals w 1951 roku, w finaĆach (Royals wygrali), Denver Nuggets i Utah Jazz w 1994 roku, w drugiej rundzie (Jazz wygrali), Portland Trail Blazers i Dallas Mavericks w 2003 roku, w pierwszej rundzie (Mavs wygrali). Celtics byli pierwszÄ
ekipÄ
z tych czterech, ktĂłra goĆciĆa siĂłdmy mecz na wĆasnym parkiecie. W 92 przypadkach serie koĆczyĆy siÄ 4:0, w 44 przypadkach w piÄciu meczach, w 11 w szeĆciu. Zatem historia tworzyĆa siÄ na naszych oczach. Ale ostatecznie statystyka pozostaĆa wymowna i bezlitosna â druĆŒyny z prowadzeniem 3:0 w serii, wygrywaĆy potem caĆe serie w 151 przypadkach na 151 moĆŒliwych.
– Boston Celtics. Tak, bÄdzie teĆŒ robaczywka, ale nie mogÄ nie odnotowaÄ tego, ĆŒe po tym, jak Heat rozbili ich w game 3, BostoĆczycy zdoĆali siÄ podnieĆÄ i wygraÄ kolejne trzy mecze. Powtarzam, w historii NBA, na 151 przypadkĂłw, zdarzyĆo siÄ to tylko cztery razy. MoĆŒna dyskutowaÄ czy Celtics byli od ostatecznej wygranej o jednÄ kontuzjÄ kostki Tatuma, czy nie. Po tym jak Heat rozbili ich w meczu trzecim (128:102) moĆŒna byĆo gĆoĆno zastanawiaÄ siÄ czy przypadkiem coach Mazzulla nie przegraĆ sobie wĆasnej szatni i czy gracze C’s chcÄ jeszcze dzieliÄ ze sobÄ przestrzeĆ. WiÄc co by nie mĂłwiÄ, to ich dĆșwigniÄcie siÄ z kolan byĆo caĆkiem imponujÄ ce.
– Caleb Martin. Za caĆÄ seriÄ 19,3 punktu, 6,4 zbiĂłrki, 1,7 asysty, tylko jedna strata w kaĆŒdym meczu. ObĆÄdnie dobre skutecznoĆci na poziomie 60,2% z gry, 48,9% zza Ćuku (22 celne trĂłjki w caĆej serii), 87,5% z linii (7/8). Heat nie przeszliby Celtics, gdyby Martin byĆ swojÄ wersjÄ z sezonu regularnego. Ba, dosĆownie parÄ tygodni temu, w play-inach, zaliczyĆ zero punktĂłw z Hawks (0/3 z gry) oraz 6 punktĂłw z Bulls (2/4 z gry). Z 71 meczĂłw w rundzie zasadniczej, 30 z nich koĆczyĆ z dwucyfrowÄ liczbÄ punktĂłw. W tych play-offach (18 meczĂłw) ma juĆŒ czternaĆcie wystÄpĂłw na 10 lub wiÄcej punktĂłw. Co za przemiana! Niewybrany w drafcie 2019 roku Martin doĆÄ czyĆ do Charlotte Hornets. ZagraĆ tam dwa sezony, po czym, w sierpniu 2021 roku zostaĆ zwolniony. MiesiÄ c pĂłĆșniej przygarnÄli go Heat, dajÄ c mu umowÄ two-way. W ogĂłle okolicznoĆci jego przybycia do Miami teĆŒ sÄ ciekawe. OtĂłĆŒ, by daÄ Martinowi szansÄ w Heat lobbowaĆ raper J. Cole. LobbowaĆ u swojego wieloletniego kumpla, Carona Butlera, ktĂłry pracuje obecnie w sztabie druĆŒyny z Florydy. Heat zgodzili siÄ przetestowaÄ Martina, a reszta jest juĆŒ historiÄ .
– Przy okazji eksplozji formy i talentu Caleba Martina, mĂłwiĆem i pisaĆem juĆŒ o tym nie raz, ale warto to przypominaÄ. Wiele mĂłwi siÄ o reĆŒimie treningowym Heat, o ich wojskowej kulturze, ale rĂłwnie duĆŒo, lub nawet wiÄcej, warto mĂłwiÄ o ich programie rozwoju mĆodych koszykarzy. To nie jest przypadek, ĆŒe majÄ w swoim obecnym skĆadzie aĆŒ siedmiu graczy, ktĂłrzy nie zostali wybrani w drafcie. SÄ nimi Duncan Robinson, Udonis Haslem, Gabe Vincent, Max Strus, Caleb Martin, Omer Yurtseven oraz Haywood Highsmith. O tym trzeba trÄ biÄ! Oni dosĆownie biorÄ , za przeproszeniem, odpady z innych druĆŒyn i przerabiajÄ je na wartoĆciowych koszykarzy.
– Duncan Robinson. Czy ktoĆ zwrĂłciĆ uwagÄ na to, jak koszykarsko rozwinÄ Ć siÄ Robinson? To jeszcze raz a propos programu rozwoju graczy w Heat. Na poczÄ tku kariery, Robinson miaĆ zakazane kozĆowaÄ. Coach Spo straszyĆ go, ĆŒe jak zrezygnuje z otwartego rzutu i wda siÄ w kozĆowanie, to siÄ dzie na Ćawce przy pierwszej moĆŒliwej okazji. A teraz? DwĂłjkowe zagrania z Adebayo, ĆciÄcia pod kosz z piĆkÄ i bez niej. AĆŒ dziewiÄÄ asyst w meczu piÄ tym. Dla gracza, ktĂłrego Ćrednia asyst za caĆÄ karierÄ, wynosi 1,5, takich dziewiÄÄ koĆczÄ cych podaĆ, to jest coĆ ogromnie wielkiego. W caĆej serii trafiĆ 15 trĂłjek. W piÄciu meczach zaliczyĆ dwucyfrowÄ liczbÄ punktĂłw. A co rĂłwnie waĆŒne â tytanem obrony zapewne nigdy nie bÄdzie, ale doszedĆ do takiego poziomu, ĆŒe rywale juĆŒ nie ĆowiÄ go w kaĆŒdym posiadaniu. I na potrzeby jego bytu w NBA, to wystarcza.
– Gabe Vincent. Prawie po 16 punktĂłw na mecz, przy skutecznoĆci 51,6% zza Ćuku (16 trĂłjek w serii). 29 punktĂłw (11/14 z gry) w arcywaĆŒnym dla serii meczu trzecim.
– Jimmy Butler. PisaĆem o nim szerzej po pierwszej rundzie z Bucks. NapisaĆem teĆŒ parÄ sĆĂłw poniĆŒej, w serii z Knicks. Ć»eby siÄ nie powtarzaÄ, ale ĆŒeby oddaÄ Butlerowi, co butlerowskie, na usta cisnÄ
mi siÄ tylko brzydkie sĆowa, ale w bardzo, bardzo pozytywnym znaczeniu. Jimmy jest âprze…ujemâ, ale takim prze! prze! prze! I wiesz, co? MĂłgĆbym przyĆoĆŒyÄ teraz lupÄ do jego wystÄpĂłw w pierwszych dwĂłch meczach, ktĂłre w zasadzie ustawiĆy caĆÄ
seriÄ. 35 punktĂłw, 6 przechwytĂłw w meczu otwarcia, znakomita koĆcĂłwka w starciu drugim, symboliczne spiÄcie z Grantem Williamsem, ktĂłre odwrĂłciĆo âmomentumâ tamtego starcia. To wiesz z samych meczĂłw. PozwĂłl wiÄc, ĆŒe skupiÄ siÄ na czymĆ innym. Imponuje mi to, w jaki sposĂłb Butler lideruje, jak emanuje od niego pozytywna energia, pewnoĆÄ siebie, dobry przekaz. Jego koledzy to czujÄ
i idÄ
za tym. Z tego moĆŒesz zrobiÄ uĆŒytek dla siebie. W NBA nie grasz i byÄ moĆŒe juĆŒ nie zagrasz, ale moĆŒe jesteĆ, dajmy na to, wĆaĆcicielem osiedlowego warzywniaka i masz pod sobÄ
ludzi, ktĂłrymi musisz kierowaÄ. Jimmy daje Ci darmowy wykĆad z managementu zasobami ludzkimi. To sÄ
ponadczasowe, utylitarne wartoĆci, ktĂłre niby wszyscy znajÄ
, ale maĆo kto w nie wierzy, a jeszcze mniej ludzi je stosuje. Czy to nie jest coĆ, czego nauczaĆ Bruce Lee? JeĆli moĆŒesz mĂłwiÄ i myĆleÄ negatywnie, to dlaczego by nie mĂłwiÄ i nie myĆleÄ pozytywnie dla odmiany? Czy to nie jest w duĆŒej czÄĆci to, co rozumiemy pod pojÄciem Mamba Mentality? Ja na przykĆad, osiedlowego warzywniaka nie prowadzÄ, w NBA teĆŒ juĆŒ chyba nie zagram, ale za to mam dwoje dzieci (lat 4 i 2). Dla mnie to jest wielka inspiracja, ĆŒeby (staraÄ siÄ) byÄ dobrym ojcem. Nie zawsze siÄ udaje, ale zawsze siÄ staram. PisaĆem wiele razy o tych âokruchach ĆŒyciaâ rozsypanych wokĂłĆ sportu. O tych odniesieniach do zwykĆego ĆŒycia. Tych inspiracjach, ktĂłre moĆŒesz czerpaÄ ze sportu. IdĆș, czerp. ZrĂłb z tego wszystkiego uĆŒytek dla siebie.
W czwartej kwarcie szĂłstego meczu, gdy Jimmy pudĆowaĆ kolejny rzut, a Celtics zaczÄli niebezpiecznie odjeĆŒdĆŒaÄ z wynikiem, miaĆem takie skojarzenie, ze scenÄ
z filmu Matrix, ktĂłrego, jak wiesz, jestem wielkim fanem. Scena walki w ChĂąteau pana Merowinga a.k.a. Francuza. Neo blokuje dĆoniÄ
topĂłr i zaczyna krwawiÄ. Nie umyka to uwadze walczÄ
cego z nim Merowinga i jego ludzi. âWidzicie? Jest tylko czĆowiekiem.â – mĂłwi Francuz, patrzÄ
c jak z dĆoni Neo kapie krew. Neo zbiera siÄ jednak sam w sobie i wygrywa bitwÄ. Jimmy spudĆowaĆ aĆŒ 16 z 21 oddanych rzutĂłw. KrwawiĆ, wyglÄ
daĆ jak Ćmiertelnik. Tylko czĆowiek? Ale potem zebraĆ siÄ w sobie i wygraĆ bitwÄ. Prawie.
W koĆcĂłwce szĂłstego meczu byĆo wszystko. Poza happy endem dla Heat. SwojÄ
drogÄ
, ta NBA jest niemoĆŒliwa, jeĆli chodzi o symbolikÄ i odniesienia do przeszĆoĆci! PrzecieĆŒ dokĆadnie rok temu, w game 7, broniony przez tego samego Horforda, Jimmy spudĆowaĆ trĂłjkÄ, ktĂłra mogĆa daÄ im awans do finaĆĂłw. Teraz, w game 6, na trzy sekundy przed koĆcem meczu, znĂłw kryty przez Horforda, Jimmy byĆ faulowany przy rzucie zza Ćuku. Ach, ten prawy rĂłg hali w Miami! Gdyby on mĂłgĆ mĂłwiÄ! Pan wie, kto po nim stÄ
paĆ?! Jimmy trafiĆ wszystkie trzy rzuty, daĆ Heat prowadzenie. Po roku czekania, po deklaracji zaraz po zakoĆczeniu tamtego sezonu, ĆŒe znajdÄ
sposĂłb by znaleĆșÄ siÄ w tym samym miejscu i wygraÄ. To byĆo tak niewiarygodne, jakby byĆo wyreĆŒyserowane. To staje siÄ jeszcze bardziej szalone, gdy pomyĆlisz, ĆŒe Heat wyglÄ
dali okropnie w play-inach. Przegrali z Hawks (nadal uwaĆŒam, ĆŒe celowo. Gdyby Heat wygrali z Hawks, to juĆŒ w pierwszej rundzie graliby z Bostonem, a potem z 76ers), a z Bulls do samego koĆca walczyli o ĆŒycie.
SpĂłjrzcie na to.
– Tak samo wyreĆŒyserowane, jak dobitka Derricka White’a.
Co za sekwencja! White wprowadza piĆkÄ do gry. NastÄpnie schodzi do rogu, ĆŒeby daÄ spacing. NastÄpnie Ćcina pod kosz, ĆŒeby zebraÄ piĆkÄ. Wszystko to w trzy sekundy! To jest koszykarskie IQ na poziomie Mensy. To sÄ instynkty, ktĂłrych nie da siÄ wyuczyÄ.
– Derrick White. Kto wie, moĆŒe o takiego White’a byli rok temu Celtics od tytuĆu. 28-latek, byĆy gracz Spurs, zagraĆ przeciwko Heat na poziomie 14,3 punktu, 2,6 zbiĂłrki, 2 asyst, 1,3 bloku, 1,1 przechwytu. TrafiaĆ z gry 51,6% z gry, 48,9% zza Ćuku oraz 84,6% z linii. DuĆŒo mÄ drych zagraĆ na obu koĆcach parkietu.
– Jayson Tatum. Wow, a ten skÄ d tu siÄ wziÄ Ć? ZaĆoĆŒÄ siÄ, ĆŒe taka byĆa Twoja pierwsza myĆl. No, to patrz â 30 punktĂłw, 7 zbiĂłrek, 52% z gry w game 1, 34/13/8 i 50% w game 2, 33/11/7 i 63% z gry w game 4, 21/8/11 i 50% w game 5, 31/12/5 w game 6. SĆabe tylko mecze dwa i siedem. No tak, siedem, powiesz, gdy trzeba byĆo stanÄ Ä na wysokoĆci zadania. Niestety dla Celtics, zanim Tatum stanÄ Ć na wysokoĆci zadania, to juĆŒ w pierwszej akcji stanÄ Ć na stopÄ Gabe Vincenta i skrÄciĆ sobie lewÄ kostkÄ. To, jak dla mnie, ustawiĆo caĆy mecz. Nie wiem czy ze zdrowym Tatumem Heat by to przegrali, ale wiem, ĆŒe Tatum byĆby dla nich duĆŒo wiÄkszym kĆopotem na obu koĆcach parkietu, a resztÄ moĆŒemy sobie dopowiadaÄ i gdybaÄ.
Robaczywki:
– GĆosowanie na MVP finaĆĂłw konferencji. Najlepszym zawodnikiem finaĆĂłw na wschodzie zostaĆ Jimmy Butler. Ale rozkĆad gĆosĂłw wyglÄ
daĆ tak: 5 na Butlera, 4 na Martina. DuĆŒo rzeczy mi siÄ tutaj nie zgadza. Martin byĆ dobry, nawet bardzo dobry, wrÄcz esencjonalny dla sukcesu Heat. Ale w ĆŒadnym scenariuszu nie byĆ lepszy, niĆŒ Jimmy Butler. Czterech na dziewiÄciu uprawnionych do tego gĆosujÄ
cych uznaĆo, ĆŒe Caleb Martin, a nie Jimmy Butler, byĆ najlepszym zawodnikiem tej serii. Do tego wĆaĆnie sprowadzaĆo siÄ to gĆosowanie. TrochÄ szokuje mnie to, jak amerykaĆscy dziennikarze przereagowali i stali siÄ zakĆadnikami chwili. Nie, Martin nie byĆ najlepszym graczem tych finaĆĂłw konferencji. NaleĆŒy mu siÄ tona uznania, ale nie statuetka MVP tej serii.
– WyrĂłĆŒniĆem rzut White’a, a teraz spojrzenie na to samo z innej perspektywy. PrzeglÄ dajÄ c czeluĆcie internetu, zauwaĆŒyĆem gĆosy, ĆŒe Heat âpo frajerskuâ przegrali game 6. Jak mnie irytujÄ tego typu komentarze! Heat zrobili wszystko dobrze w tej akcji. Celtics zrobili coĆ spoza schematĂłw. Na to nie moĆŒesz siÄ przygotowaÄ. PiĆki miaĆ nie dostaÄ Tatum i jej nie dostaĆ. Taki byĆ plan. PodwajajÄ cy Strus wykonaĆ zadanie. Smart oddaĆ szalony rzut, ktĂłry owszem, byĆ bliski celu, ale jako broniÄ ca druĆŒyna, chcesz ĆŒyÄ z takimi pozycjami dla rywali. Dobitka White’a to pochodna caĆej sekwencji zdarzeĆ. Krytykowanie, czy wrÄczy szydzenie z Miami, a nie na przykĆad gratulowanie Celtom, to przejaw…czegoĆ niezdrowego, tak bardzo mi dalekiego i obcego. Na szczÄĆcie.
– Jaylen Brown. JeĆli spodziewasz siÄ mocnego biczowania, to mam zĆe wieĆci. Brown dostaje robaczywkÄ, ale jak myĆlÄ sobie o nim na chĆodno, to dla mnie nie jest to ĆŒadna czerwona flaga. Zdarza siÄ. Robaczywka za: 7/43 za trzy punkty (16,3%!), tylko 21 rzutĂłw z linii. Brown jest nieprzeciÄtnym atletÄ . Rzut nie zawsze wpada, to siÄ tyczy kaĆŒdego, ale taki dynamit, jak Brown, powinien czÄĆciej korzystaÄ ze swoich fizycznych atutĂłw i atakowaÄ obrÄcz. Osiem strat w game 7, w tym kilka kuriozalnych. Ale (chyba) biorÄ poprawkÄ na to. Brown pociÄ Ć sobie rzucajÄ cÄ dĆoĆ przed play-offami. Rana wymagaĆa zaĆoĆŒenia piÄciu szwĂłw. PowaĆŒnie, nie szukam usprawiedliwieĆ, ĆŒeby go broniÄ, bo nie mam w tym ĆŒadnego interesu. Mi te play-offy nie pokazaĆy niczego nowego. Brown to gracz przynajmniej z top 25 ligi. Idealne drugie skrzypce do kogoĆ nad sobÄ . Czyli dokĆadnie tak, jak jest w Bostonie. ByÄ moĆŒe w niedalekiej przyszĆoĆci napiszÄ parÄ sĆĂłw co myĆlÄ o przyszĆoĆci tego skĆadu. Ale tak, masz racjÄ, nad kozĆem, to on musi popracowaÄ. I nad biegniÄciem z piĆka w lewÄ stronÄ teĆŒ!
– Marcus Smart. Znakomity obroĆca, dusza tej druĆŒyny, wĆoĆŒy gĆowÄ gdzie niejeden baĆby siÄ wĆoĆŒyÄ patyk, ale… obrzydliwy z niego floper. Za to i tylko za to dostaje robaczywkÄ.
– Tutaj robaczywka bez konkretnego adresata. Taka luĆșna myĆl do przeanalizowania. Jimmy Butler mĂłwi, ĆŒe jest najlepszy na Ćwiecie, a (mimo wszystko) nie jest, a my klaszczemy. Chwalimy jego pewnoĆÄ siebie, jaja, motywacjÄ, charakter. Co za goĆÄ, mĂłwimy. I ja nie mam z tym problemu. To co ma dla mnie wartoĆÄ, zatrzymujÄ, co nie, wypuszczam drugim uchem. Ale gdy LeBron, raz na jakiĆ czas, mĂłwiĆ tak o sobie przez lata, a bliĆŒej mu byĆo do prawdy, niĆŒ Jimmy’emu w tej deklaracji, bo przecieĆŒ przez dĆugie lata byĆ w NBA najlepszy, to buczeliĆmy, to znaczy buczeliĆcie, ĆŒe zarozumiaĆy, ĆŒe buc, ĆŒe co on gada. Ciekawe, co?
Z drugiej rundy:
New York Knicks â Miami Heat (2:4)
Ćliwki:
– Czystym zĆotem byĆo patrzeÄ jak Jimmy Butler, po tym jak skrÄciĆ sobie kostkÄ, staĆ w naroĆŒniku boiska i udawaĆ, ĆŒe rzuca w kilku kolejnych posiadaniach. To, ĆŒe Knicks nie potrafili wykorzystaÄ kontuzji Butlera bÄdzie odpowiednio ocenione poniĆŒej.
– Jimmy Butler. Statystyki moĆŒesz sobie sprawdziÄ. ByĆy niezĆe. Ale, jak juĆŒ tu jesteĆ, to je przytoczÄ – 24,6 punktu, 7,2 zbiĂłrki, 6 asyst, 1,2 bloku, 1,6 przechwytu. Mi najbardziej podobaĆa siÄ przebitka z uĆmiechniÄtym Jimmy’m po meczu drugim, ktĂłry Knicks wygrali, a Jimmy oglÄ daĆ go w cywilu, z obolaĆÄ kostkÄ . Nic siÄ nie staĆo, widzimy siÄ w Miami. I tak byĆo. Prze…uj! Wybacz mĂłj jÄzyk.
– Jalen Brunson. Za seriÄ po 31 punktĂłw, 5,5 zbiĂłrki, 6,3 asysty oraz 1 przechwycie na mecz. 50,4% z gry i tylko 1,8 straty co w rÄkach rozgrywajÄ cego, ktĂłry gra duĆŒo z piĆkÄ , jest caĆkiem dobrym wskaĆșnikiem. Przypominam po raz kolejny â Knicks niby przegrali bitwÄ o Donovana Mitchella. Brunsona pozyskali tylko za pieniÄ dze. Nadal majÄ caĆÄ furÄ swoich wĆasnych draftowych dĂłbr, oraz ciekawÄ rotacjÄ, ktĂłrÄ w dowolnych konfiguracjach, bÄdzie moĆŒna handlowaÄ. Nie wiem kto, nie wiem gdzie, nie wiem dokĆadnie kiedy, ale pewny jestem, ĆŒe kwestiÄ miesiÄcy jest sytuacja, w ktĂłrej jakaĆ gwiazda przestanie byÄ szczÄĆliwa w miejscu, w ktĂłrym jest i zaĆŒÄ da wymiany, najlepiej do Knicks. A wtedy wchodzÄ oni…
– Kyle Lowry. 12,2 punktu, 5,7 asysty, 3,7 zbiĂłrki, 1,3 bloku (w tym cztery w g1), 1,3 przechwytu, tylko 6 strat w caĆej serii (174 minuty gry). To tylko liczby. Ć»eby doceniÄ Lowry’ego, szczegĂłlnie teraz, w pĂłĆșniej jesieni jego kariery, trzeba po prostu go oglÄ daÄ. Jak dyryguje kolegami na obu koĆcach parkietu, jak staje na ofensy, jak nie przegrywa przekazaĆ na wiÄkszych od siebie graczach, jak ustaje, gdy ktoĆ prĂłbuje graÄ z nim tyĆem do kosza. Wreszcie, jak robi te wszystkie maĆe rzeczy, ktĂłrych nie pokazujÄ statystyki. Szkoda, ĆŒe on i Jimmy nie poĆÄ czyli siĆ, gdy Lowry byĆ w swoim prime, czyli gdzieĆ w latach 2015-2018. Ten sam charakter, ten sam zadzior, ten sam szorstki humor. CoĆ by z tego mogĆo byÄ.
– Cody Zeller. Gracze jak on czÄsto bywajÄ puentÄ jakiegoĆ ĆŒartu. No wiesz, przychodzi Zeller do lekarza, a tam, coĆ tam. Nie za mobilny, bardzo kwadratowy biaĆas bez wielkiego talentu, bez rzutu, bez podania…a plusowy w drugiej rundzie play-offĂłw. Hasztag mnie Ćmieszy.
Robaczywki:
– Knicks. Po tym, jak Jimmy Butler skrÄciĆ sobie kostkÄ w meczu otwarcia, Knicks, z jakiegoĆ powodu, nie atakowali Butlera, ktĂłry z kolei, z jakiegoĆ powodu, caĆy czas byĆ na parkiecie, choÄ ledwo siÄ ruszaĆ. ByĆo piÄÄ minut do koĆca, a Heat prowadzili 95:92. PatrzyĆem i przecieraĆem oczy ze zdumienia, ĆŒe Knicks nie prĂłbowali korzystaÄ z tej ewidentnej przewagi.
– Knicks. Tak ogĂłlnie. Moim zdaniem, jakby poĆoĆŒyÄ na dwĂłch szalach talenty Knicks i Heat, to szala NowojorczykĂłw by przewaĆŒyĆa. W serii z Miami zostali stĆamszeni.
Boston Celtics â Philadelphia 76ers (3:4)
Ćliwki:
– Jayson Tatum. Przez 44 minuty meczu szĂłstego sĆaniaĆ siÄ po parkiecie. 76ers byli naprawdÄ na wyciÄ
gniÄcie rÄki od awansu. A potem zdarzyĆo siÄ to: TrĂłjka na prowadzenie 84:83 na 4:14 przed koĆcem meczu. Potem kolejna trĂłjka 87:83, a potem jeszcze jedna na 92:84, gdy na zegarze byĆo juĆŒ tylko 1:52 min. I po meczu, i w rezultacie po serii dla SzĂłstek. Trzy ostre sztylety prosto w serca Hardena i Embiida.
No i ta kropka na i w meczu siĂłdmym â 51 punktĂłw (17/28 z gry, 6/10 za trzy, 11/14 z linii), 13 zbiĂłrek, 5 asyst, 2 przechwyty. Rekord punktowy Stepha w meczach siĂłdmych nie trwaĆ zatem zbyt dĆugo. ĆÄ
cznie, w siedmiu meczach, Tatum miaĆ trzy wystÄpy na 30+ punktĂłw, w piÄciu meczach miaĆ dwucyfrowÄ
liczbÄ zbiĂłrek.
Robaczywki:
– 76ers. James Harden i Joel Embiid.
SzĂłstki wygraĆy mecz otwarcia bez Embiida, pĂłĆșniej mecz piÄ
ty â oba w Bostonie. W meczu szĂłstym mieli CeltĂłw na widelcu. Tatumowi nie szĆo. ByĆ taki fragment czwartej kwarty, ĆŒe aĆŒ siÄ prosiĆo, ĆŒeby ktĂłryĆ z liderĂłw wziÄ
Ć piĆkÄ i pociÄ
gnÄ
Ć przez kilka posiadaĆ. To byĆo do zrobienia. Ale nigdy siÄ nie wydarzyĆo. Za to wydarzyĆ Tatum, a 76ers kolejny raz poĆŒegnali siÄ z play-offami duĆŒo wczeĆniej, niĆŒ marzyli. DuĆŒo wczeĆniej, niĆŒ wynosi ich suma talentĂłw. Embiida czÄĆciowo usprawiedliwiam. GraĆ z niedoleczonym kolanem, ktĂłre wyraĆșnie zabieraĆo sporo z jego normalnej mobilnoĆci. Ale mimo wszystko, brakowaĆo mi takiego jego âstemplaâ obecnoĆci, szczegĂłlnie w meczu szĂłstym. ByĆ taki charakterystyczny obrazek w meczu czwartym, kiedy P.J. Tucker zaliczyĆ kluczowÄ
zbiĂłrkÄ w ataku, a potem dobitkÄ z faulem (ktĂłra daĆa remis po 105) na 1:06 min. przed koĆcem czwartej kwarty. Po celnym koszu Tucker podszedĆ do Embiida i w wymowny, emocjonalny sposĂłb zaczÄ
Ć coĆ mĂłwiÄ mu na ucho. Nie wiem jakie sĆowa tam padĆy, ale z mowy ciaĆa wyglÄ
daĆo to jak coĆ w stylu, âej, to chyba nie ja, stary dziady, tylko Ty, MVP sezonu, powinieneĆ ratowaÄ nas z kĆopotĂłw. Naprzeciwko masz innego dziada Horforda. WeĆș siÄ chĆopie w garĆÄ i daj nam wygranÄ
.â
No i James Harden. Oj, James. Znowu Ty, znowu tutaj. Nowy rok, stara Ćpiewka. MĂłwiĆem w programie âBasket Officeâ w Canal Plus Polska, ĆŒe Harden ma szansÄ napisaÄ nowy, dobry rozdziaĆ swoich wystÄpĂłw w play-offach. Po meczu otwarcia (45 punktĂłw) i po meczu czwartym (42 punkty, kilka arcywaĆŒnych trafieĆ) wyglÄ
daĆo to obiecujÄ
co. Problem w tym, ĆŒe Harden zaliczyĆ dwa wybitne mecze i aĆŒ piÄÄ przeciÄtnych Ćamane na sĆabych. W meczach 1 i 4 trafiĆ ĆÄ
cznie 33 rzuty na 53 oddane. W meczach pozostaĆych trafiĆ do kosza 16 razy z gry na…63 prĂłby. CoĆ nieprawdopodobnego! Game 7 â 41 minut, w ktĂłrych trafiĆ 3 na 11 rzutĂłw, zebraĆ 6 piĆek, rozdaĆ 7 asyst. Do tego miaĆ 2 przechwyty i 1 blok.
PosĆuĆŒÄ siÄ cytatem samego siebie, sprzed roku, po zakoĆczonej serii 76ers-Heat, kiedy SzĂłstki ĆŒegnaĆy siÄ z sezonem. Cytat: âJak dla mnie czĆowiek zagadka. PiszÄ poniĆŒej o stylu, w jakim z play-offami poĆŒegnaĆ siÄ Giannis. ZgoĆa inaczej, niĆŒ Harden. Rozumiem, ĆŒe moĆŒna przegraÄ, moĆŒna nie mieÄ siĆ, rywal moĆŒe byÄ po prostu lepszy. Nic na to nie poradzisz. Ale nie rozumiem tego, jak jeden z liderĂłw, w meczu koĆczÄ
cym mu sezon, gra 43 minuty, w ktĂłrych oddaje tylko 9 rzutĂłw, z czego tylko dwa w drugiej poĆowie. NaprawdÄ nie jestem w stanie tego pojÄ
Ä. A przecieĆŒ jest to juĆŒ kolejny mecz w postseason, w karierze Hardena, w ktĂłrym, z jakiegoĆ powodu, Harden znika. I tu moĆŒna zacytowaÄ internetowych znawcĂłw tematu i napisaÄ, ĆŒe siÄ zesraĆ, lub Ćagodniej, ĆŒe nie dĆșwignÄ
Ć tego mentalnie. MoĆŒe tak, moĆŒe nie. Ale nawet jeĆli, to fascynuje mnie to jeszcze bardziej. Bo jeĆli to prawda, to jest kolosalna rĂłĆŒnica miÄdzy Hardenem grajÄ
cym w sezonie regularnym, w ktĂłrym teĆŒ sÄ
przecieĆŒ mecze na styku, w ktĂłrym teĆŒ trzeba mieÄ nerwy w koĆcĂłwkach, a Hardenem w play-offach. Czy jest drugi taki w historii ostatnich 20-30 lat, u ktĂłrego rozstrzaĆ miÄdzy wartoĆciÄ
w sezonie i play-offach jest tak wielka? Mnie to nie Ćmieszy, mnie to bardzo ciekawi na wielu poziomach. 18 punktĂłw, 6.3 zbiĂłrki, 7 asyst za caĆÄ
seriÄ. Niby Ćșle nie byĆo, ale wĆaĆnie ten koĆczÄ
cy mecz, mecz w ktĂłrym Harden oddaĆ tylko 9 rzutĂłw (najmniej w caĆej serii) zostanie zapamiÄtany jako okĆadka caĆej serii, caĆego sezonu i kto wie, moĆŒe takĆŒe i caĆej jego kariery, bo jest to kolejna karta do albumu niechlubnych wystÄpĂłw Brodacza w postseason. Znakomity koszykarz, ktĂłry znika pod presjÄ
(?) wyniku. Zapytany po meczu o to, co siÄ staĆo, ĆŒe oddaĆ tylko dwa rzuty w drugiej poĆowie, Harden stwierdziĆ, ĆŒe po prostu piĆka do niego nie wracaĆa, gdy jÄ
oddawaĆ. Wszyscy wiemy, ĆŒe to nie jest prawda. KaĆŒdy lider, gdy chce, moĆŒe po prostu zĆamaÄ zagrywkÄ i zaĆŒÄ
daÄ piĆki, jeĆli ta konkretna (zagrywka) nie byĆa rozrysowana pod niego. WiÄc co? Kontuzja, brak formy, coĆ innego?â
Mija rok, a Harden ĆŒegna siÄ z play-offami w bliĆșniaczo podobnych okolicznoĆciach.